Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Boże Narodzenie 2023 coraz bliżej. Oto najpiękniejsze polskie kolędy!

MM
Najpiękniejsze polskie kolędy
Najpiękniejsze polskie kolędy 123rf
Chyba każdy z nas zna słowa choć jednej z pięknych polskich kolęd. Ich śpiewanie to nieodłączny element świątecznej tradycji. Co roku w Wigilię i Boże Narodzenie rodziny, przyjaciele, zbierają się przy uroczyście przyozdobionych stołach i razem śpiewają. Specjalnie dla Was zebraliśmy w jednym miejscu słowa najpiękniejszych polskich kolęd!

Spis treści

Tradycja śpiewania kolęd

Termin kolęda wywodzi się najprawdopodobniej od łacińskiego calendae [wym. kalende] i oznaczał w dosłownym tłumaczeniu "pierwszy dzień miesiąca". Dawni Słowianie nazywali tak pierwszy dzień roku (pierwotnie utożsamianym z przypadającym na przesilenie zimowe Świętem Godowym, a następnie z dniem Bożego Narodzenia), a także noworoczny upominek. Następnie obyczaj ten przeniesiono wyłącznie na święto Narodzenia Pańskiego.

We współczesnych językach słowiańskich znaczenie ewoluowało, przechodząc od określenia Bożego Narodzenia do jego świętowania, śpiewania pieśni z nim związanych i wreszcie do określenia samej pieśni. Obrzędy ludowe powiązane z okresem Bożego Narodzenia w języku polskim nazywane są kolędowaniem lub kolędą.

Obecnie kolędy śpiewane są przy świątecznych stołach w domach osób wierzących. W liturgii Kościoła katolickiego kolędy wykonuje się od mszy o północy w święta Bożego Narodzenia (noc 24/25 grudnia) do święta Chrztu Pańskiego (niedziela po 6 stycznia).

Najpiękniejsze polskie kolędy

Polacy poszczycić się mogą długą listą kolęd. Najstarsza polska kolęda to Zdrow bądź, krolu anjelski z 1424 roku. Poniżej przedstawiamy listę najbardziej znanych i najpiękniejszych polskich kolęd.

Pójdźmy wszyscy do stajenki

Pójdźmy wszyscy do stajenki,
do Jezusa i Panienki.
Powitajmy maleńkiego
i Panienkę Matkę jego.

Witaj Jezu ukochany,
od Patryarchów czekany.
Od Proroków ogłoszony,
od narodów upragniony.

Witaj dziecineczko w żłobie,
wyznajemy Boga w tobie.
Coś się narodził tej nocy,
byś nas wyrwał z czarta mocy.

Witaj Jezu nam zjawiony,
witaj dwakroć narodzony.
Raz z Ojca przed wieków wiekiem,
a teraz z matki człowiekiem.

Któż to słyszał takie dziwy,
tyś człowiek i Bóg prawdziwy.
Ty łączysz w boskiej osobie,
dwie natury różne sobie.

O szczęśliwi pastuszkowie,
któż radość waszą wypowie.
Czego Ojcowie żądali,
wyście pierwsi oglądali.

Obietnica w raju dana,
dziś została wykonana.
Boże jakżeś miłosierny,
W darach hojny, w słowach wierny.

Bóg się rodzi

Bóg się rodzi, moc truchleje,
Pan niebiosów obnażony!
Ogień krzepnie, blask ciemnieje,
ma granice Nieskończony!
Wzgardzony okryty chwałą,
śmiertelny Król nad wiekami,
a Słowo Ciałem się stało
i mieszkało między nami!

Cóż masz, niebo, nad ziemiany?
Bóg porzucił szczęście twoje;
wszedł między lud ukochany
dzieląc z nim trudy i znoje.
Niemało cierpiał, niemało,
żeśmy byli winni sami,
a Słowo Ciałem się stało
i mieszkało między nami!

W nędznej szopie urodzony,
żłób Mu za kolebkę dano.
Cóż jest, czym był otoczony?
Bydło, pasterze i siano.
Ubodzy! Was to spotkało,
witać Go przed bogaczami.
a Słowo Ciałem się stało
i mieszkało między nami!

Potem i króle widziani,
cisną się między prostotą,
niosąc dary Panu w dani:
mirę, kadzidło i złoto.
Bóstwo to razem zmieszało
z wieśniaczymi ofiarami!
a Słowo Ciałem się stało
i mieszkało między nami!

Podnieś rękę, Boże Dziecię,
błogosław krainę miłą,
w dobrych radach, w dobrym bycie,
wspieraj jej siłę swą siłą,
dom nasz i majętność całą,
i Twoje wioski z miastami.
a Słowo Ciałem się stało
i mieszkało między nami!

Przybieżeli do Betlejem

Przybieżeli do Betlejem pasterze
Grając skocznie Dzieciąteczku na lirze
Chwała na wysokości, chwała na wysokości
A pokój na ziemi.

Oddawali swe ukłony w pokorze
Tobie z serca ochotnego o Boże
Chwała na wysokości, chwała na wysokości
A pokój na ziemi.

Anioł Pański sam ogłosił te dziwy
Których oni nie słyszeli jak żywi
Chwała na wysokości, chwała na wysokości
A pokój na ziemi.

Dziwili się napowietrznej muzyce
i myśleli co to będzie za Dziecię?
Chwała na wysokości, chwała na wysokości
A pokój na ziemi.

Oto mu się wół i osioł kłaniają
Trzej królowie podarunki oddają
Chwała na wysokości, chwała na wysokości
A pokój na ziemi.

I anieli gromadą pilnują
Panna czysta wraz z Józefem pilnują
Chwała na wysokości, chwała na wysokości
A pokój na ziemi.

Poznali Go Mesjaszem być prawym
Narodzonym dzisiaj Panem łaskawym
Chwała na wysokości, chwała na wysokości
A pokój na ziemi.

My go także Bogiem, Zbawcą już znamy
I z całego serca wszystko kochamy
Chwała na wysokości, chwała na wysokości
A pokój na ziemi.

Wśród nocnej ciszy

Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi,
Wstańcie, pasterze, Bóg się wam rodzi.
Czym prędzej się wybierajcie,
Do Betlejem pośpieszajcie,
Przywitać Pana.

Poszli, znaleźli Dzieciątko w żłobie,
Z wszystkimi znaki danymi sobie.
Jako Bogu cześć Mu dali,
A witając zawołali,
Z wielkiej radości.

Ach, witaj Zbawco z dawna żądany,
Cztery tysiące lat wyglądany.
Na Ciebie króle, prorocy,
Czekali, a Tyś tej nocy,
Nam się objawił.

I my czekamy na Ciebie, Pana,
A skoro przyjdziesz na głos kapłana.
Padniemy na twarz przed Tobą,
Wierząc, żeś jest pod osłoną,
Chleba i wina.

Tryumfy króla niebieskiego

Tryumfy Króla niebieskiego
Zstąpiły z nieba wysokiego
Pobudziły pasterzów
Dobytku stróżów
Śpiewaniem, śpiewaniem, śpiewaniem.

Chwała bądź Bogu w wysokości
A ludziom pokój na niskości
Narodził się Zbawiciel
Dusz ludzkich Odkupiciel
Na ziemi, na ziemi, na ziemi.

Zrodziła Maryja Dziewica
Wiecznego Boga bez rodzica
By nas z piekła wybawił
A w niebieskich postawił
Pałacach, pałacach, pałacach.

Pasterze w podziwieniu stają
Tryumfu przyczynę badają
Co się nowego dzieje
Że tak światłość jaśnieje
Nie wiedząc, nie wiedząc, nie wiedząc.

Że to Bóg, gdy się dowiedzieli
Swej trzody w polu odbieżeli
Śpiesząc na przywitanie
Do Betlejemskiej stajni
Dzieciątka, Dzieciątka, Dzieciątka.

Jezus malusieńki

Jezus malusieńki, leży nagusieńki,
płacze z zimna, nie dała mu Matusia sukienki.

Bo uboga była, rąbek z głowy zdjęła,
w który dziecię uwinąwszy, siankiem go okryła.

Nie ma kolebeczki, ani poduszeczki,
we żłobie mu położyła siana pod główeczki.

Dziecina się kwili, Matusieńka lili,
w nóżki zimno, żłóbek twardy, stajenka się chyli.

Matusia truchleje, serdeczne łzy leje,
o mój Synu! wola twoja nie moja się dzieje.

Przestań płakać proszę, bo żalu nie zniosę,
dosyć go mam z męki twojej, którą w sercu noszę.

Józefie starejki, daj z ogniem fajerki,
grzać dziecinę, sam co prędzej podpieraj stajenki.

Lulajże Jezuniu

Lulajże Jezuniu moja perełko,
lulaj ulubione me pieścidełko.
Lulajże Jezuniu lulajże lulaj,
a ty go Matuniu w płaczu utulaj.

Zamknijże zmrużone płaczem powieczki,
utulże zemdlone łkaniem wardżeczki.
Lulajże Jezuniu lulajże lulaj,
a ty go Matuniu w płaczu utulaj.

Lulajże piękniuchny mój Aniołeczku,
lulajże wdzięczniuchny świata kwiateczku.
Lulajże Jezuniu lulajże lulaj,
a ty go Matuniu w płaczu utulaj.

Lulajże różyczko najozdobniejsza,
lulajże lilijko najprzyjemniejsza,
Lulajże Jezuniu lulajże lulaj,
a ty go Matuniu w płaczu utulaj.

Lulajże przyjemna oczom gwiazdeczko,
lulaj najśliczniejsze świata słoneczko.
Lulajże Jezuniu lulajże lulaj,
a ty go Matuniu w płaczu utulaj.

Dam ja Jezusowi słodkich jagodek,
pójdę z nim w Matuli serca ogródek.
Lulajże Jezuniu lulajże lulaj,
a ty go Matuniu w płaczu utulaj.

Mędrcy świata, monarchowie

Mędrcy świata, monarchowie,
gdzie śpiesznie dążycie?
Powiedzcież nam Trzej Królowie,
chcecie widzieć Dziecię?
Ono w żłobie nie ma tronu
i berła nie dzierży.
a proroctwo Jego zgonu,
już się w świecie szerzy.

Mędrcy świata złość okrutna,
Dziecię prześladuje,
wieść okropna, wieść to smutna,
Herod spisek knuje.
Nic monarchów nie odstrasza,
do Betlejem śpieszą,
gwiazda Zbawcę im ogłasza,
nadzieją się cieszą.

Przed Maryją stają społem,
niosą Panu dary,
przed Jezusem biją czołem,
składają ofiary.
Trzykroć szczęśliwi Królowie,
któż wam nie zazdrości?
Cóż my damy, kto nam powie,
pałając z miłości.

Tak, jak każą nam kapłani,
damy dar troisty,
modły, parcę, niosąc w dani
i żar serca czysty.
To kadzidło, mirrę, złoto,
niesiem Jezu szczerze,
co dajemy Ci z ochotą,
od nas przyjm w ofierze.

Nie było miejsca dla Ciebie

Nie było miejsca dla Ciebie
W Betlejem w żadnej gospodzie
I narodziłeś się Jezu
W stajni w ubóstwie i chłodzie
Nie było miejsca choć szedłeś
Jako Zbawiciel na ziemię
By wyrwać z czarta niewoli
Nieszaczęsne Adama plemię

Refren:
Nie było miejsca choć szedłeś
Ogień miłości zapalić
I przez swą mękę najdroższą
Świat od zagłady ocalić

Gdy lisy mają swe nory
i ptaki swoje gniazdeczka
dla Ciebie miejsca nie było
musiałeś szukać żłóbeczka
A czemuż, Jezu, na świecie
tyle łez, jęków, katuszy
Bo nie ma miejsca dla Ciebie
w niejednej człowieczej duszy

Refren:
Nie było miejsca choć szedłeś
Ogień miłości zapalić
I przez swą mękę najdroższą
Świat od zagłady ocalić

Nie było miejsca choć chciałeś
Ludzkość przytulić do łona
I podać z krzyża grzesznikom
Zbawcze, skrwawione ramiona
Nie było miejsca, choć zszedłeś
Ogień miłości zapalić
I przez swą mękę najdroższą
Świat od zagłady wybawić

Refren:
Nie było miejsca choć szedłeś
Ogień miłości zapalić
I przez swą mękę najdroższą
Świat od zagłady ocalić

Nie było miejsca choć chciałeś
Wszystkim otworzyć swe Serce
I kres położyć miłośnie
Ludzkiej nędzy, poniewierce.
A dzisiaj czemu wśród ludzi
Tyle łez, jęku, katuszy
Bo nie ma miejsca dla Ciebie
W niejednej człowieczej duszy

Refren:
Nie było miejsca choć szedłeś
Ogień miłości zapalić
I przez swą mękę najdroższą
Świat od zagłady ocalić

Oj maluśki, maluśki

Oj Maluśki, Maluśki, Maluśki, jako rękawicka.
Albolitez jakoby, jakoby, kawałecek smycka.
Refren (x2):
Śpiewojcie i grajcie mu,
małemu, małemu.

Cy nie lepiej Tobieby, Tobieby, siedzieć było w niebie.
Wsak Twój Tatuś kochany, kochany, nie wyganiał Ciebie.
Refren (x2):
Śpiewojcie i grajcie mu,
małemu, małemu.

Tam wciornaska wygoda, wygoda, a tu bieda wsędzie.
Ta Ci teraz dokuca, dokuca, ta i potem będzie.
Refren (x2):
Śpiewojcie i grajcie mu,
małemu, małemu.

Tam Ty miałeś pościółkę, pościółkę i miętkie piernatki.
Tu na to Twej nie stanie, nie stanie ubozuchnej Matki.
Refren (x2):
Śpiewojcie i grajcie mu,
małemu, małemu.

Tam kukiołki jadałeś, jadałeś z carnuską i miodem.
Tu się tylko zasilać, zasilać musis samym głodem.
Refren (x2):
Śpiewojcie i grajcie mu,
małemu, małemu.

Tam pijałeś ceć jakieś, ceć jakeś słodkie małmazyje.
Tu się Twoja gębusia, gębusia łez gorskich napije.
Refren (x2):
Śpiewojcie i grajcie mu,
małemu, małemu.

Tam Ci zawsze słuzyły, słuzyły prześlicne janioły.
A tu lezys sam jeden, sam jeden jako palec goły.
Refren (x2):
Śpiewojcie i grajcie mu,
małemu, małemu.

Hej, co się więc takiego, takiego Tobie, Panie stało.
Zeć się na ten kiepski świat, kiepski świat przychodzić zachciało.
Refren (x2):
Śpiewojcie i grajcie mu,
małemu, małemu.

Dzisiaj w Betlejem

Dzisiaj w Betlejem, dzisiaj w Betlejem
wesoła nowina,
że Panna czysta, że Panna czysta,
porodziła Syna.

Ref.: Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,
Anieli grają, króle witają,
pasterze śpiewają, bydlęta klękają,
cuda, cuda ogłaszają.

Maryja Panna, Maryja Panna
Dzieciątko piastuje,
i Józef stary, i Józef stary,
Ono pielęgnuje.

Choć w stajeneczce, choć w stajeneczce
Panna syna rodzi,
Przecież On wkrótce, przecież On wkrótce,
ludzi oswobodzi.

I Trzej Królowie, i Trzej Królowie
od wschodu przybyli,
I dary Panu, i dary Panu,
kosztowne złożyli.

Gdy śliczna panna

Gdy śliczna Panna Syna kołysała,
Z wielkiem weselem tak jemu śpiewała.
Li li li li laj, moje dzieciąteczko,
Li li li li laj, śliczne paniąteczko.

Wszystko stworzenie, śpiewaj Panu swemu,
Pomóż radości wielkiej sercu memu.
Li li li li laj, wielki królewicu,
Li li li li laj, niebieski dziedzicu.

Sypcie się z nieba liczni Aniołowie,
Śpiewajcie Panu niebiescy duchowie.
Li li li li laj, mój wonny kwiateczku,
Li li li li laj, w ubogim żłóbeczku.

Cicho wietrzyku, cicho południowy,
Cicho powiewaj, niech śpi panicz nowy.
Li li li li laj, mój wdzięczny synaczku,
Li li li li laj, miluchny robaczku.

Cicho bydlątka parą swą puchajcie,
Ślicznej dziecinie snu nie przerywajcie.
Li li li li laj, mój jedyny Panie,
Li li li li laj, jedyne kochanie.

Gdy się Chrystus rodzi

Gdy się Chrystus rodzi
i na świat przychodzi,
ciemna noc w jasnościach
promienistych brodzi.
Aniołowie się radują,
pod niebiosa wyśpiewują:
Gloria, gloria, gloria
in excelsis Deo!

Mówią do pasterzy,
którzy trzód swych strzegli,
aby do Betlejem
czym prędzej pobiegli,
bo się narodził Zbawiciel
wszego świata Odkupiciel:
Gloria, gloria, gloria
in excelsis Deo!

O niebieskie duchy
i posłowie nieba,
powiedzcież wyraźniej,
co nam czynić trzeba,
bo my nic nie pojmujemy,
ledwo od strachu żyjemy:
Gloria, gloria, gloria
in excelsis Deo!

Idźcie do Betlejem,
gdzie Dziecię zrodzone,
w pieluszki powite,
w żłobie położone,
oddajcie Mu pokłon boski,
On osłodzi wasze troski:
Gloria, gloria, gloria
in excelsis Deo!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Boże Narodzenie 2023 coraz bliżej. Oto najpiękniejsze polskie kolędy! - Dziennik Bałtycki

Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto