Jan Bieszk mówi, że po pożarze nie mają niczego. Brakuje im ubrań, sprzętów domowych a przede wszystkim materiałów budowlanych, by zapewnić rodzinie dach nad głową.
- Wszystkie oszczędności szły na utrzymanie zabytkowej chaty - mówi Jan Bieszk. - Teraz chcielibyśmy wznowić rozpoczętą przed laty budowę nowego domu.
Najbardziej potrzebne są im pieniądze, by kupić cement, pustaki i inne materiały.
Bieszkowie założyli specjalne konto, na które można wpłacać datki: 39 1020 1912 0000 9702 0080 4625 na nazwisko Jan Bieszk, zam. Domatowo, ul. Wiejska 30.
- Za wszelką pomoc dziękujemy - mówi ojciec rodziny.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?