Ten mecz niemal od początku nie układał się piłkarzom z Mrzezina. Pierwszą bramkę stracili po faulu na bramkarzu.
- Zawodnik Stolema tak zaatakował naszego bramkarza, ze ten upadł i wypuścił piłkę z rąk - relacjonuje Dariusz Kasprzyk, trener Startu. - Wówczas gracz gospodarzy wbił futbolówkę do siatki. Dziwię, się, że sędzia uznał tak zdobytą bramkę.
Zobacz, jak Start wygrał na inauguracji sezonu
Później sędzia nie mogąc opanować sytuacji na boisku zaczął rozdawać kartki na lewo i prawo. Ofiarą padł Jednachowski, który dwa razy zobaczył żółty kartonik za podważanie decyzji arbitra. W konsekwencji zawodnik musiał opuścić boisko. Było to chwilę po stracie drugiej bramki. Grający z przewagą Stolem wykorzystał sytuację i strzelił jeszcze jednego gola.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?