Hel. Nagrody za EKO-Sylwester z PIPĄ trafiły do mieszkańców Helu oraz... Częstochowy

Wszystko zaczęło się od akcji wymyślonej przez dwóch samorządowców - przewodniczącego Rady Miasta Marka Chronia i jego kolegi z rady Marcina Daraża. Helanie zaproponowali wspólne witanie Nowego Roku w plenerze (tak też narodziła się PIPA - Punkt Inicjacji Pirotechnicznych Atrap), po którym jego uczestnicy mieli wrzucać butelki ze swoimi numerami telefonów do kilku pojemników ustawionych w różnych punktach miasta.
- A na tych, co wrzucą do nich szkło i w ten sposób nie będą śmiecić czekać będą w nowym roku nagrody - zapowiadał Marcin Daraż.

Urzędnicy chcą rozmawiać z mieszkańcami i przedsiębiorcami o podatkach. Kto w tym roku nic nie zapłaci?

Samorządowcy, jak zapowiadali, tak zrobili. Po nowym roku spośród wielu butelek, które trafiły do kubłów wylosowali dziewiątkę laureatów, którzy otrzymali nagrody-niespodzianki.
- Oczywiście nie prowadziliśmy rankingu miejsc - zastrzegają radni.

Nagrody w konkursie EKO-Sylwester wylosowali helanie: Sebastian Kurpet, Aneta Warzocha, Agnieszka Wieczorek, Ryszard Czekalski, Kamila Kretkiewicz, Irena Kurzajczyk i Józef Kohnke.

Wśród nagrodzonych znalazły się też dwie mieszkanki Częstochowy: Paulina Przepióra oraz Teresa Przepióra.
- Oczywiście poinformowaliśmy panie o wygranej, a nagrody do Częstochowy wyślemy pocztą - zapewniają dwaj samorządowcy.

Już w niedzielę rusza WOŚP! Co się będzie działo w powiecie puckim?

PIPA i EKO-Sywester udały się, więc zapewne będą kontynuowane.
- Mamy nadzieję, że uda nam się zorganizować kolejną edycję imprezy - przyznają samorządowcy. - Postaramy się przyciągnąć do naszej inicjatywy wielu sponsorów, co przełoży się na bardziej atrakcyjniejsze nagrody.