Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Każdy ma swój krwiobieg - idą 550 km brzegiem morza. Dotarli do Władysławowa i Helu | ZDJĘCIA

P.
Każdy ma swój krwiobieg - powiat pucki
Każdy ma swój krwiobieg - powiat pucki Andrzej Śliwiński
Wyruszyli 2 stycznia 2017 ze Świnoujścia, chcą dojść do Piasków. W sumie pokonają 500 km. W święto Trzech Króli biegowej grupie udało się dotrzeć do Władysławowa i Helu. A potem ruszyli dalej. Akcję Ultrakrew - Każdy ma swój krwiobieg wspomogli też sportowcy z powiatu puckiego.

Ultrakrew - Każdy ma swój krwiobieg to charytatywna akcja biegowa, która rozpoczęła się 2 stycznia 2017 w Świnoujściu a zakończyć ma 8 stycznia w Piaskach na Mierzei Wiślanej. To bieg wzdłuż polskiego wybrzeża (w sumie trasa liczy 550 km) połączony ze zbiórką krwi oraz funduszy.
- Jej celem jest zbiórka funduszy na specjalistyczny sprzęt do plazmoferezy dla Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku - tłumaczą organizatorzy niezwykłego przedsięwzięcia. - Jest to JEDYNA metoda ratowania życia w zakrzepowej plamicy małopłytkowej.

ZOBACZ TEŻ:

W święto Trzech Króli uczestnicy wyprawy dotarli na teren powiatu puckiego. Zawitali do Władysławowa, a potem pomaszerowali dalej do Helu - gdzie pojawili się ok. 1 w nocy. Tu cierpliwie czekali na nich Norbert Górski i Adam Marciniak - szef Straż Miejskiej w Helu.
- Wspólnie wykonaliśmy pamiątkowe zdjęcie przy tablicy HEL WITA, a potem grupa udała się w kierunku Kopca Kaszubów i dotarliśmy też na helski cypel - relacjonuje Norbert Górski.

W Helu ultra maratończycy chwilę odpoczęli, nabrali sił na dalszą wyprawę i ruszyli przed siebie.W sobotę 7 stycznia 2017 spodziewani są w Gdyni (godz. 10 - bulwar w Gdyni, wejście na plażę przy Muzeum Marynarki) i Sopocie (o godz. 13 postój przy molo).

Po drodze akcję Ultrakrew - Każdy ma swój krwiobieg wsparł także Damian Buczkowski z grupy Biegamy Razem Władysławowo, który do puli 550 km dołożył swoich ponad 9. A wcześniej do Ultrakrwiaków dołączyli też jego koledzy i koleżanki z BRW, którzy wyruszyli we wspólną trasę. Na tym nie koniec, bo swego wsparcia na trasie udzielali też inni ludzie, a nawet... psy.

W powiecie puckim łatwo nie było - a to za sprawą styczniowego sztormu, który mocno przemodelował bałtcykie plaże.
- Trasa dziś wyglądała jak profil EKG. Nie dało się iść plażą, bo jej praktycznie nie było. Cofka zrobiła swoje i wyrzuciła nas na trawersy - relacjonują uczestnicy wyprawy. - Musieliśmy wchodzić wysoko, by na wypadek upadku nie wpaść bezpośrednio do wody. Wszędzie powalone drzewa lub skradzione przez wodę kawałki dróg. Ostatnie 22 km były dla nas trudne, bo wiatr dawał nam „z liścia” po twarzy.

wideo: Ultrakrew - Każdy ma swój krwiobieg

Miła niespodzianka czekała w Hotelu Bryza w Juracie.
- W nocy obsługa hotelu przygotowała prowiant dla naszych biegaczy i supportu okazując swoje zaangażowanie w akcję relacjonują uczestnicy. - Takie miejsca, takich ludzi - polecamy!!!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto