Na starcie stanęło ponad 800 zawodników.
- To olbrzymi sukces - twierdzi Czesław Lang, organizator imprezy. - Liczę, że dzięki temu uda się posadzić Polaków na rowery.
Niektórzy przyjechali do Krokowej z daleka.
- Jesteśmy z Poznania - zdradzają Wiesia i Krzysztof Prycińscy. - Chcemy dzieciom pokazać, że tak też można wypoczywać. A nie tylko leżeć na plaży w Egipcie.
Na trasę wyjechali wraz z czteroletnią Olą i jej o trzy lata starszym bratem Stasiem.
Dla niektórych wyścig zakończył się bardzo szybko. Kilkanaście minut po starcie do rowerowego miasteczka przy krokowskim zamku pieszo wracał Michał Cąpała z Gliwic.
- Po wjeździe do lasu mieliśmy kraksę - żali się kolarz. - Pogiął się łańcuch, rower nie nadaje się do jazdy.
Kolarze na metę będą wracać w godzinach popołudniowych.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?