Kamienica Królewska okazała się zbyt mocna i Kaszuby Połchowo z powiatu kartuskiego -
mimo powrotu do optymalnego składu - wróciły do gminy Puck bez choćby jednego punktu. Jedynym brakiem była nieobecność poważnie kontuzjowanego Mariusza Grzywacza.
Mecz z Kamienicą Królewską, czyli ekipą z czołówki tabeli był nie lada wyzwaniem dla podopiecznych Jakuba Pluskoty. A gospodarze pokazali, że mają sporo atutów w rękach i w 28 minucie otworzyli wynik spotkania.
Piłkarski Serwis Powiatu Puckiego:
Przez większą część meczu Kaszubom Połchowo udawało się dotrzymywać kroku agresywnie grającej Kamienicy Królewskiej. Jednak krótkie i dość wąskie boisko Kamienicy nie pozwalało na techniczną grę, do której przyzwyczaili nas połchowscy futboliści.
W drugiej części bramkowa strata powiększyła się. Stojący między słupkami Rafał Smyk skapitulował w 58 minucie, a chwilę później gola kontaktowego strzelił Jakub Nalepa.
Goście z gminy Puck nie zdołali już dogonić wyniku.
W trzeci weekend maja gracze z Połchowa odpoczywają. Za dwa tygodnie zagrają gminne ze Startem Mrzezino. Wyjazdowy pojedynek zaplanowano na niedzielę 28 maja na godz. 11.
wideo: Piotr Ciskowski
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?