Pociąg do Helu nadal jeździ z opóźnieniami.
Kolejarze obiecywali, że najdalej do Bożego Ciała znikną wszystkie ograniczenia prędkości na trasie Reda-Hel. Tymczasem pociągi wciąż muszą zwalniać w 33 miejscach. Z tego powodu opóźnienia pociągów sięgają od 9-20 minut.
- Trzy lata remontu jednej z ważniejszych linii na Pomorzu tylko po to, by jeździć 20 km na godzinę? - retorycznie pyta Zbigniew Labuda, dyrektor Pomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. - Nie tak to miało wyglądać.
W Polskich Liniach Kolejowych podkreślają, że cały czas trwa usuwanie awarii. Dzięki temu liczba miejsc, gdzie maszyniści muszą hamować, zmalała z 61 do 33. Udało się uruchomić automatykę sterującą rogatkami na kilku przejazdach, np. w Pucku na ul. 10 Lutego oraz tuż za miastem na drodze 216.
Na przejazdach kolejowych trzeba się zatrzymać:
Tymczasem nad morzem pojawili się już turyści
Kierowcy wybierający się do Pucka powinni jednak zdecydować się na korzystanie z przejazdów właśnie na ul. 10 lutego lub na Kolejowej. W piątek zamknięto możliwość pokonania torowiska w ciągu ul. Wejherowskiej.
W Przewozach Regionalnych liczą, że wykonawca remontu linii usunie wszystkie usterki do 27 czerwca. Następnego dnia na tory mają wyjechać pociągi sezonowe na Półwysep Helski.
Kiedy na trasie Hel - Reda pociągi ruszą w regularne kursy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?