Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puck pomaga uchodźcom z Ukrainy: wolontariusze z Pucka pracowali w Hrubieszowie, przy granicy z Ukrainą

Magdalena Gębka-Scuffins
Magdalena Gębka-Scuffins
FB: Hanna Pruchniewska
Mieszkańcy Pucka pokazali, że potrafią się zorganizować i pomóc nawet z dala od miejsca zamieszkania. We wtorek, 1 marca 2022 r. 32. wolontariuszy z Pucka wyjechało do Hrubieszowa, by tam pomóc uchodźcom z Ukrainy. Autokar pełen pucczan i darów wyjechał o godz. 20, a już o godz. 6 rano w środę, 2 marca 2022 r. wolontariusze stanęli na wysokości zadania i zaczęli pracę. Na czym ona polegała?

Po nocy spędzonej w autokarze, pucczanie rozpoczęli pracę w wolontariacie przy granicy z Ukrainą. Hrubieszowski Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji stał się tymczasową sortownią darów, i to właśnie tam pracowali puccy wolontariusze. Jakie mieli zadania?

- Zostaliśmy podzieleni na grupy: do wydawania ciepłych posiłków na miejscu, do segregacji żywności, artykułów chemicznych i ubrań oraz ich pakowania i opisywania do transportu do Ukrainy, do przygotowywania pudełek z żywnością na podróż dla uchodźców - opowiada jedna z wolontariuszek Monika Madaj-Walasz. - Jesteśmy tam, gdzie nas potrzebują, zmieniamy miejsca i funkcje w zależności od bieżących potrzeb w danej chwili.

Pracy jest ogrom, czas nagli, a pucczanie w Hrubieszowie wykorzystali wszystkie zapasy energii, by pomóc. Wszyscy są dla siebie mili i uprzejmi, ale czuć też strach, niepewność i napięcie wśród osób przekraczających granicę. Uciekający przed wojną Ukraińcy są wycieńczeni zarówno fizycznie, jak i psychicznie.

- Widzimy zapłakane kobiety siedzące w kontach - opowiada nam wolontariuszka z Pucka. - Jest co robić i widać, że brakuje rąk do pracy, zwłaszcza przy pakowaniu żywności transportowanej na Ukrainę. Najbardziej budująca w tej sytuacji jest ilość darów, która pokazuje ogromną chęć udzielenia pomocy. Szok! Cały czas dowożone są rzeczy. Jest tego mnóstwo!

Trudny czas, wysiłek i poświęcenie pucczan na granicy z Ukrainą rekompensowany jest przez pracowników HOKSIRu, którzy robią, co mogą, by stworzyć dobrą atmosferę pracy.

- Traktują nas, wolontariuszy z Pucka, jak jedną wielką rodzinę - dodaje organizator i dyrektor MOKSiR w Pucku Janusz Klimczuk. - Są dla nas cudowni.

Przed puckimi wolontariuszami jeszcze sporo pracy, zanim powrócą do swoich domów. Życzymy im wytrwałości, energii i siły!

Byłeś świadkiem zdarzenia na terenie powiatu puckiego? Daj nam znać! Podziel się zdjęciami z nami i naszymi Czytelnikami. Prześlij je nam na maila ([email protected]) lub wyślij w wiadomości prywatnej na naszym fanpejdżu - kliknij w baner poniżej i przejdź na naszego Facebooka:

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto