STOP dla zamykania Zatoki Puckiej to akcja, która nabiera coraz większego rozpędu. Protest w sprawie planów mocnego okrojenia warunków korzystania z najlepszego akwenu do nauki i uprawiania surfingu w Polsce zatacza coraz szersze koła.
Jedną z form protestu jest m.in. petycja online, którą do dziś podpisało ok. 3 900 osób - sprawdź dlaczego protestują przeciw zakazom
Jej twórca, Marcin Kowalski, informuje, że parafowany w internecie dokument wyśle m.in. do dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni, Polskiej Organizacji Turystycznej czy ministerstw - infrastruktury i rozwoju, sportu i turystyki a także środowiska.
Jeśli nie zostaną zaprzestane prace nad - wg. pasjonatów sportów wodnych - szkodliwym projektem, to uczestnicy internetowego protestu chcą podać do publicznej wiadomości nazwiska wszystkich urzędników, którzy przy projekcie pracowali lub też nie podjęli działań w celu jego odrzucenia.
STOP dla zamykania Zatoki Puckiej - Czytaj więcej na DziennikBaltycki.pl
Rekordy popularności bije też facebookowy profil Nie zgadzamy się na zamknięcie Zatoki Puckiej dla sportów wodnych, który w krótkim czasie zgromadził ponad 10 tys. fanów.
Na tym forum toczą się też najgorętsze dyskusje o planach zmiany przepisów dotyczących ochrony przyrody w obrębie Zatoki Puckiej.
STOP dla zamykania Zatoki Puckiej - dyskusja w Gdyni
W czwartek, 19 grudnia gorąco może być w Gdyni. W południe w świetlicy Urzędu Morskiego ma się odbyć otwarte spotkanie w sprawie "sprecyzowania zapisów planów w zakresie poruszania się jednostek motorowych po wodach Zatoki Puckiej wewnętrznej".
Już dziś udział w tym spotkaniu zapowiada sporo przedstawicieli środowisk związanych z rybołówstwem, surfingiem i turystyką w puckim regionie.
- Propozycje ekoterrorystów, jak zaczęto ich coraz częściej u nas określać, budzą na Półwyspie Helskim skrajne emocje - przyznaje Zbigniew Chmaruk, mieszkaniec Jastarni i prezes Północnokaszubskiej Grupy Rybackiej we Władysławowie. - Bo nietrudno zauważyć absurdalność rozwiązań: najpierw pozwolono na rozbudowę portu w Kuźnicy, w międzyczasie wystartowała budowa przystani rybackiej w Mechelinkach, a teraz trwa debata na temat regulacji zmierzających w kierunku ograniczania ruchu i dostępności akwenu...
RDOŚ - Zatoka jest i będzie otwarta
Tymczasem Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku zapewnia, że nie ma mowy o zamykaniu akwenu dla miłośników sportów wodnych: żeglarzy oraz windsurferów.
- Dzięki planom ochrony zyska natura i turystyka. Takie formy sportów wodnych nie stanowią zagrożenia dla przyrody Zatoki. Chronione będą jedynie fragmenty Zatoki np tarliska w ujściu rzek Płutnicy i Redy... Plan ochrony uporządkuje sytuację i wyznaczy ramy bezkonfliktowego korzystania z akwenu - podkreślają urzędnicy RDOŚ w Gdańsku.
I zachęcają do dyskusji - ale po wcześniejszej lekturze dokumentów, które są bazą dla projektowanych zmian w przepisach.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?