Sztorm Mosty - Orzeł Trąbki Wielkie 2:1 (2:0). Efekt Cybulskiego już widoczny | ZDJĘCIA, WIDEO

wideo: Echo Ziemi Puckiej

Sztorm Mosty powoli odsuwa się od strefy spadkowej. Po pierwszej wiosennej kolejce, kiedy to przyszło im się zmierzyć z liderem - GOSRiT Luzino, trudno było ocenić w jakiej dokładnie formie są Sztormowcy. Lider okręgówki jest ewidentnie poza zasięgiem wszystkich. Dopiero drugi mecz w rundzie rewanżowej - z Orłem Trąbki Wielkie, miał pokazać rzeczywistą dyspozycję. I pokazał.

FWPP #1: Jak wytypowaliśmy wynik meczu Kaszub Połchowo? Sprawdź nasz Futbolowy Weekend Powiatu Puckiego | ZDJĘCIA, TYPY

Był to drugi oficjalny mecz ligowy, w którym za sterami Sztormu stał Aleksander Cybulski. Były wychowanek Bałtyku Gdynia zastąpił na stanowisku trenera Roberta Mądrzaka po rundzie jesiennej i przepracował całą zimę z piłkarzami z Mostów.

Spotkanie z Orłem rozpoczęło się idealnie dla Sztormowców. Pierwszą bramkę strzelił Błażej Białek w 8 minucie gry. Trener Cybulski chwali swojego podopiecznego za przytomność i umiejętności.

- To chłopak, który powinien grać wyżej - komentuje szkoleniowiec. - Zresztą osobiście mu powiedziałem, że jest wartościowym piłkarzem. To środkowy pomocnik, a ja trochę z konieczności przesunąłem go na prawe skrzydło i tam się sprawdza. Wymienność pozycji to jeden z jego atutów.

Drugi gol dla Sztormu wpadł na chwilę przed końcem pierwszej połowy. Jego autorem był Radosław Kupiec. Pierwsze trzy kwadranse można ocenić na duży plus dla gospodarzy. Jednak bywały momenty, w których brakowało należytej koncentracji.

- Wiedziałem, że mecz nie będzie łatwy. Spodziewałem się silnego oporu ze strony rywala - ocenia Aleksander Cybulski. - Pierwsza połowa bardzo przyzwoita z naszej strony. Choć mogliśmy też stracić bramki. Niestety chłopaki mają jeszcze nawyki prowokujące bramki.

Wśród nich wymienia się straty w środku pola i niepotrzebne holowanie piłki. To przyzwyczajenia, z którymi wciąż walczy nowy trener. Na szczęście sukcesywnie udaje się je eliminować dzięki treningom i motywacji.

W drugiej połowie gra trochę się pogorszyła. Orzeł Trąbki Wielkie zaatakował bardziej zdecydowanie i dopiął swego dopiero w 83 minucie gry. Na szczęście Sztormowcy zareagowali odpowiednio i jeszcze bardziej uszczelnili tył, zamykając gościom drogę do bramki. Poprawki w defensywie ekipy z Mostów to efekt Cybulskiego. Szkoleniowiec w przeszłości był obrońcą, więc ta formacja szczególnie leży mu na sercu.

- Dlatego bardzo dużą wagę przykładam do gry defensywnej - zauważa. - W meczu z Orłem widać było już kilka założeń taktycznych realizowanych przez moich piłkarzy. Na to potrzeba jednak czasu. Kilka razy goście niebezpiecznie nas skontrowali. Po ostatnich meczach jestem pozytywnie nastawiony. Moja drużyna zna swój cel i do niego będziemy dążyć.

Bramki Sztorm:
Błażej Białek (8 min), Radosław Kupiec (43 min)

Skład: Skulich - Białek, Chełmikowski, Czaplicki, Doumbouya, Janiak (90 min Szumotalski), Kupiec (90 min Kaleta), Kurdybelski, Meller, Rytlewski, Żelezik (59 min Standura / 88 min Mikołaj Ciecierski)

W sobotę, 1 kwietnia Sztorm Mosty zmierzy się na wyjeździe w derbowym spotkaniu z Kaszubami Połchowo. Początek meczu o godz. 16.