W Strzelnie uczniowie stworzyli przestrzenne pisanki. Wielkanocne wyzwanie z motywami kaszubskimi było artystyczną przygodą | ZDJĘCIA, WIDEO

Mimo że koronawirus pokrzyżował wiele szkolnych planów, to nie przeszkodził uczniom ze Szkoły Podstawowej w Strzelnie w twórczej i artystycznej pracy. Młodzi ludzie wzięli udział w projekcie związanym z Wielkanocą.
I wywiązali się z niego bardzo dobrze.

Przedświąteczne wyzwanie tylko z pozoru wydawało się łatwe: każda klasa, która brała udział w artystycznym przedsięwzięciu, musiała stworzyć swoją pisankę. Proste?

Proste, ale komplikacje zaczęły się wtedy, gdy okazało się, że ozdobne jajka muszą spełnić określone wymagania.

- Nazwaliśmy je przestrzennymi pisankami, które musiały mieć, oczywiście, znane motywy świąteczne, ale też nasze, kaszubskie - wylicza Katarzyna Rudecka, dyrektor SP Strzelno. - I trzeba było znaleźć dla nich miejsce w Strzelnie. Tak, by, podziwiać mógł je każdy i uśmiechnąć się na ich widok.

Uczniowie ze swoimi nauczycielami opracowali koncepcje, a potem zabrali się za tworzenie. W czym młodych wspierali też rodzice.

Szybko okazało się, że dla młodych artystów granice nie istnieją. Połączone siły klasy 4 i 5 pomalowały kamienie znajdujące się przy boisku w Strzelnie. Z racji ich wielkości i oryginalności trudno je przegapić, podobnie jak umieszczone na nich kaszubskie motywy.

Z kolei drugoklasiści pomalowali małe kamienie stojące w ogródku jednej z koleżanek. Zbudowali też styropianowe jajo, którego konstrukcja została opakowana żółtą bibułą i ozdobiona m.in. wstążką i kwiatami.

Kolejna pisanka w Strzelnie jest nieco abstrakcyjna i została zbudowana wokół styliska łopaty. Wokół drewnianego kija powstały drewniane sploty, które potem wzbogacono dekoracjami.

Nad zwycięskim jajem klasy 6 trzeba było się sporo napracować (tę znajdziemy przed sklepem Lewiatan w Strzelnie). Jak powstała?

- Najpierw trzeba było posklejać styropian i piankę, później przykleić gazety i wyszlifować oraz pomalować na biało - opowiadają autorzy najpiękniejszej przestrzennej pisanki w Strzelnie.

Tak przygotowany model ozdobiły kaszubskie wzory.

Nad swoją pisanką natrudzili się też trzecioklasiści z SP Strzelno. Tu nie obeszło się bez fachowej pomocy dorosłych, dzięki którym powstała drewniana konstrukcja, którą później ozdobiły dzieci. Dziś można podziwiać ją przed kwiaciarnią w Strzelnie.

- Mamy tu papier kolorowy, kwiaty i plastikowe dodatki wielkanocne - wyliczali nam mali artyści.

Pisanka pierwszaków stoi przed budynkiem starej szkoły w Strzelnie. Wychowawczyni podrzuciła pomysł, a uczniowie przynieśli niezbędne materiały i dołożyły swoją pracę.

Na pewno szkolny projekt wielkanocny nie miałby takiego rozmachu, gdyby nie pomoc i wsparcie. Okazało się, że przestrzenne pisanki były wyzwaniem, które zjednoczyły całe pokolenia.

- Nie byłoby pewnie tak widowiskowo gdyby nie wsparcie sołtysa Józefa Białka i naszych lokalnych firm oraz sklepów - mówi dyrektor Rudecka. - Dostaliśmy od nich wsparcie, materiały albo zgodę na postawienie naszych dzieł. Dziękujemy bardzo za każdą pomoc!

Mamy smutne czasy, dodatkowo jesteśmy schowani za maseczkami. Tych powodów do takiego zwykłego uśmiechnięcia robi się coraz mniej, więc niech wszyscy dzięki naszym pisankom po prostu się uśmiechną i przeżyją święta choćby w ten sposób, bo nie wiemy, co nas jeszcze czeka...

Nauczyciele z rodzicami wpadli na pomysł aktywizacji młodych ludzi, by ich w ten sposób ruszyć sprzed komputerów. A wielkanocna rywalizacja to element szkolnego projektu wyzwań, które trwać będą przez cały rok szkolny. Udział w konkursie jest dobrowolny, a zadania zróżnicowane.

To nie przypadek.

- Różne dzieci mają różne zdolności, które chcemy też w ten sposób uaktywnić. Dlatego nie zmuszamy do udziału - tłumaczy dyrektor szkoły w Strzelnie.