Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zatoka 95 Puck - Sokół Bożepole Wielkie 2:2 (0:1). Ręka Daniela Plińskiego, czerwona kartka Marcina Wiki | ZDJĘCIA

Piotr Niemkiewicz
Piotr Niemkiewicz
Zatoka 95 Puck - Sokół Bożepole Wielkie 2:2 (0:1).
Zatoka 95 Puck - Sokół Bożepole Wielkie 2:2 (0:1). UKS Zatoka 95 Puck
Remis na stadionie w Pucku udało się wywalczyć piłkarskiej ekipie UKS Zatoka 95 Puck, która podejmowała u siebie team Sokół Bożepole Wielkie. Emocji dostarczyły dwie gwiazdy siatkówki z Pucka: Daniel Pliński i Marcin Wika.

Spotkanie UKS Zatoka 95 Puck - Sokół Bożepole Wielkie nie zaczęło się dobrze dla gospodarzy. Na dzień dobry schodzi kontuzjowany Michał Hoffmann (wchodzi Kacper Sikora). Później błąd w polu karnym popełnia Daniel Pliński, a jego ręka kosztuje gospodarzy utratę gola.

- Do przerwy już niewiele się działo, a jedyne co mogli często zobaczyć kibice, to rozdawane przez sędziego żółte kartki - komentują w pomeczowej relacji w UKS Zatoka 95 Puck.

Przerwa nie sprawiła, że piłkarze z Pucka odzyskali morale. Po wznowieniu gry Sokół Bożepole Wielkie dobija Zatokę drugim celnym trafieniem.

Mecz towarzyski UKS Zatoka 95 Puck kontra Zatoka Old Boys. O...

To nie koniec kłopotów, bo drugą żółtą - i w konsekwencji czerwoną - kartkę sędzia zaaplikował zawodnikowi gospodarzy. Marcin Wika schodzi z boiska i osłabia Zatokę 95 Puck. To budzi zespół Daniela Dubickiego.

- Trzy minuty później w polu karnym rywali faulowany jest Jakub Damaszke i sędzia dyktuje jedenastkę dla gospodarzy, którą wykorzystuje Bartłomiej Lesner - komentują w Pucku.

Wynik kilka minut później ustala Bartosz Ciesielski.

- W ostatniej minucie doliczonego czasu gry sędzia po raz kolejny dyktuje karny dla gości. Na szczęście świetną interwencją popisuje się Kuba Pastwa, który broni strzał zawodnika rywali - komentują w puckim klubie.

W Pucku cieszą się z remisu, który - z lekkim przymrużeniem oka - może być traktowany niemal jak zwycięstwo. Na minus na pewno jest sześć żółtych kartek.

- Mimo nie najlepszej gry, utraty dwóch bramek i gry w osłabieniu drużyna pokazała charakter i grała do końca. Brawo, Panowie! - podsumowują w klubie.

Zawodnicy Sokoła Bożepole Wielkie powodów do radości mają mniej. I świetnie zdają sobie sprawę z popełnionych błędów. To m.in. niewykorzystane sytuacje.

- Remis na własne życzenie... - czytamy w pomeczowej relacji. - Gospodarze od 70' grają w osłabieniu i strzelają nam dwie bramki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto