Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MKS Korab Puck w rewanżu z Jedynką Bytów. Tym razem niespodzianki nie było (1:3)

P.
MKS Korab Puck
MKS Korab Puck Konrad Kędzior
Pierwszy mecz kadetów MKS Korab Puck kontra Jedynka Bytów zakończył się sensacyjnym zwycięstwem pucczan. Na rewanż Korab jechał do Bytowa i tym razem - szkoda - niespodzianki nie było.

Remis - po jedynym wygranym spotkaniu - taki jest bilans dwumeczu kadetów MKS Korab Puck i Jedynki Bytów. Przed pierwszy, starciem w Pucku zapewne taki wynik braliby w ciemno... Bo nawet najwięksi optymiści nie spodziewali się, że MKS Korab Puck tak dobrze wypadnie w meczu z Jedynką Bytów - ubiegłorocznym ćwierćfinalistą Polski.

W pierwszym meczu, w hali MOKSiR Puck podopieczni Piotra Kozakiewicza na swoim terenie wygrali 3:2 (13:25, 26:24, 25:23, 19:25, 15:11).
- Ten wynik, to nie tyle duża niespodzianka, co wielka sensacja. Krótko mówiąc, mamy nieobliczalny zespół - przyznaje zadowolony szkoleniowiec puckich siatkarzy. - Ale nie mogło być inaczej, skoro po raz pierwszy w tym sezonie miałem do dyspozycji całą i niekontuzjowaną drużynę, która zagrała dobrą siatkówkę, choć błędów nie brakowało.

ZOBACZ TEŻ: Zaślubinowy Turniej Siatkówki - Puck 2017. Wygrały SMS Ostróda i Alpat Gdynia | ZDJĘCIA, WIDEO

Apetyty zostały rozbudzone, ale w Pucku wiedziano, że rewanżowe spotkanie w Bytowie nie będzie należało do łatwych, bo duma Jedynki została podrażniona. I niestety czarny scenariusz się sprawdził. U siebie Jedynka Bytów była groźna i postawiła na swoim.

Mecz Jedynka Bytów - MKS Korab Puck zakończył się wynikiem 3:1 (22:25, 25:17, 25:23, 25:23). Ale w Pucku nie rozpaczają.
- To spotkanie mogło się zakończyć odwrotnym wynikiem, bo rozegraliśmy najlepszy mecz od trzech sezonów - podkreśla trener Kozakiewicz. - Trafiliśmy na świetnie dysponowanego przeciwnika. O końcowym wyniku zadecydowały błędy popełnione w decydujących momentach przez nasz zespół.

Gospodarzom pomogła też publiczność, bo mecz toczył się przy jej ogłuszającym dopingu.
- Po meczu kibice i sędziowie zgodnie stwierdzili że z taką grą oba zespoły powinny awansować do rozgrywek centralnych - z dumą relacjonuje Piotr Kozakiewicz.

MKS Korab Puck zagrał w składzie: Jakub Manicki, Piotr Ustarbowski, Jakub Nowak, Eryk Kwidzyński, Dawid Sikorski, Krystian Lietzau, Maciej Brzózka, Maciej Derc, Kamil Szmytke, Krzysztof Galikowski, Adam Kohnke

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto