autor: Adam Marciniak
Nocne Bieganie z Duchami to kolejna sportowa propozycja, którą zaproponowali pasjonaci z grupy Helskie Wichry. Helanie przyzwyczaili już, że bieganie nie musi być nudne, ale tym razem pokazali, że bieganie może być też... straszne.
- Spotkaliśmy się tradycyjnie przy boisku miejskim - relacjonuje Grzegorz Elmiś.
A potem...
- W blasku świateł osobistych latarek, odziani w mega stroje, z rewelacyjnymi makijażami na twarzach, różnorakimi gadżetami w dłoniach udaliśmy się na leśne ścieżki biegowe - relacjonują Helskie Wichry.
ZOBACZ TEŻ:
Nocne Bieganie z Duchami składało się z ok. 4 km trasy w ciemnościach nieco rozjaśnionej blaskiem Księżyca oraz odcinka długości ok. 2 km helskimi ulicami z metą w Restauracji NORDA.
- Tam kilka szybkich zdjęć i wspólne pogawędki przy gorącej pysznej herbacie i słodyczach - opowiada Grzegorz Elmiś. - Bardzo cieszymy się, że udało się po raz kolejny spotkać w tak licznym i wesołym gronie.
Nocne Bieganie z Duchami Helskich Wichrów nie doszłoby do skutku, gdyby nie pomoc i wsparcie oraz zainteresowanie innych pasjonatów.
- Dziękujemy bardzo Pani Eli i Piotrowi Myślisz, właścicielom Restauracji NORDA, którzy kolejny raz wspomogli nas i ugościli w swojej restauracji - wylicza Grzegorz Elmiś. - Bartek i Magda, wam też wielkie dzięki za pomoc. Dziękujemy dziewczynom z Władysławowa, które to już kolejny raz nas odwiedziły.
Helskie Wichry już zapraszają wszystkich sympatyków wspólnego biegania na kolejne wydarzenia. I przypominają, że najbliższego treningu - niedzielnego spotkania - nie będzie. Zostało odwołane ze względu na dzień Wszystkich Świętych.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?