Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Port we Władysławowie pominięty w Krajowym Planie Odbudowy. Pomorze protestuje i pisze list do premiera Mateusza Morawieckiego

Piotr Niemkiewicz
Piotr Niemkiewicz
Konrad Kędzior, Gmina Władysławowo
- Bez portu we Władysławowie nie będzie energetyki wiatrowej na Bałtyku - przekonuje premiera Mateusza Morawieckiego pomorski marszałek Mieczysław Struk. Do szefa rządu trafił apel o wsparcie rozwoju morskiego portu. Pod dokumentem ponad pół setki podpisów.

Polskie farmy wiatrowe na Bałtyku mogą być świetnym stymulantem rozwoju gospodarczego na lądzie - to m.in. dlatego ponad rok temu zwarły szyki Port Gdynia, Kosakowo, Gdynia oraz Rumia, by wspólnie powalczyć o swoje miejsce przy stworzeniu zaplecza przemysłowo-usługowe na lądzie. I tak zyskać źródło zarobków.

Na morsko-energetycznym biznesie miało też szansę zarobić Władysławowo, bo tutejszy port - obok Łeby i Ustki - jest najbardziej dogodnym miejscem serwisowym dla tego rodzaju inwestycji. Miało, bo portu Władysławowo nie wpisano do Krajowego Planu Odbudowy, który trafił do Komisji Europejskiej.

Trwa głosowanie...

Czy port Władysławowo powinien się znaleźć w KPO?

puck.naszemiasto.pl

Z takim projektem nie zgadzają się pomorscy marszałkowie, którzy skrytykowali rządowe stanowisko i zaapelowali do premiera Mateusza Morawieckiego. A razem z nimi też członkowie Pomorskiej Platformy Rozwoju Morskiej Energetyki Wiatrowej na Bałtyku.

Marszałkowie Mieczysław Struk i Leszek Bonna wskazują, że w pomorskiej strategii te sprawy zostały zauważone dużo wcześniej i nadano im odpowiednią rangę.

- Region pomorski może odegrać kluczową rolę w rozwoju morskiej energetyki wiatrowej, a tym samym wziąć udział w zielonej rewolucji krajowej energetyki. Co ważne, położenie naszego regionu sprzyja rozwojowi takich farm zarówno przy ich budowie, jak i przyszłej długoletniej eksploatacji i serwisowaniu - zaznacza marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. - Zapisy związane z inwestycjami w branże znajdują się m.in. w Strategii Województwa Pomorskiego.

Gmina Kosakowo chce zarabiać na farmach wiatrowych. Nie sama...

Rządowy KPO nie pominął kompletnie portowych inwestycji, bo te będą - ale w Łebie i Ustce. Lecz ani słowem nie wspomniano w nim o Władysławowie. Pomorscy marszałkowie chcą przekonać premiera, że Władysławowo powinno dołączyć do obu już uwzględnionych portów.

- Jesteśmy przekonani, że ten port także powinien uzyskać wsparcie - piszą sygnatariusze apelu do premiera zwracając uwagę na konsekwencje ewentualnych poślizgów inwestycyjnych. - „ (…) jeśli z jakichś przyczyn Łeba i Ustka nie zdążą zagwarantować oczekiwań, to farmy wiatrowe będą obsługiwane przez zagraniczne porty”.

Marszałkowie zwracają też uwagę na wielkość portu Władysławowo - inne nie dorównują mu pod kątem obsługi większych jednostek serwisowych, które będą obsługiwać farmy wiatrowe. Minusem ma być też ograniczona liczba stanowisk dla jednostek szybkiego reagowania.

To argumenty, które powinny przekonać twórców Krajowego Planu Odbudowy, by wydatkami objąć więcej portów - jak właśnie Władysławowo lub inne z Pomorza Zachodniego.

To nie jedyna przesłanka dla rządu, by w KPO uwzględnić port Władysławowo.

- Jest ich wiele. Ale do najważniejszych należy niewątpliwie to, że ten port jest położony najbliżej farm na Ławicy Środkowej o łącznej mocy 5 gigawatów. To znacząco skraca czas potrzebny na dotarcie służb technicznych czy ratunkowych - mówi Leszek Bonna, wicemarszałek województwa pomorskiego.

Władysławowo ma też na swoim terenie stocznię, więc na miejscu - bez konieczności kosztownego i czasochłonnego transportu w inne rejony Pomorza - można dokonywać napraw.

- Władysławowo nie jest również portem rzecznym, dzięki czemu baseny nie są zamulane, a zimą występuje w nich mniejsze zalodzenie - komentuje wicemarszałek. - Nie bez znaczenia jest również jego położenie poza centrum miejscowości, dzięki czemu nie wpływa on negatywnie na jakość życia mieszkańców.

Rozbudowa portu we Władysławowie pomogłaby również zmniejszeniu negatywnych skutków społecznych i ekonomicznych transformacji gospodarki rybackiej. Do niedawna głównych użytkowników tutejszego portu.

Sama przystań mogłaby się również stać modelowym przekształceniem największego portu rybackiego w port Offshore Wind.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto