Studio Bałtyckie #7: Tadeusz Puszakrczuk, wójt gminy Puck o drogach, szkołach oraz... | WIDEO

wideo: Bałtycka TV

Studio Bałtyckie - wspólne przedsięwzięcie Dziennika Bałtyckiego i Bałtyckiej TV - wraca po wakacyjnym sezonie. Pierwszym teraz, a siódmym z serii, gościem był Tadeusz Puszkarczuk, wójt gminy Puck.

Sezon letni w gminie Puck to turyści, ale też praca na roli. W obu tych gałęziach lokalnej gospodarki mocno we znaki dały się deszcze.
- Dobry był sezon. Choć pogoda zmienna, bo deszczowa - ocenia wójt Tadeusz Puszkarczuk w Studiu Bałtyckim. - Rolnicy mieli problem ze sprzętem zboża, ale zapowiadają obfite plony roślin okopowych. A wypełnienie kwater nie było może stuprocentowe, ale z przekazu jaki mam, to pod tym względem mieszkańcy też są zadowoleni.

Trochę mniej powodów do zadowolenia mają rolnicy, którzy nawet w czasie dożynek musieli „kraść” pogodzie zboże. Część z nich, właśnie z tego powodu, musiała zrezygnować z udziału w gminno-powiatowych dożynkach organizowanych w Swarzewie.

W tym roku gmina Puck świętuje ćwierćwiecze. Co można zaliczyć do największych sukcesów i porażek tego okresu?
- Naszym zadaniem jest zadbać o to, by warunki życia były jak najlepsze - przypomina gość Studia Bałtyckiego. - Ze spraw, które dosyć dobrze nam wyszły to praktycznie stuprocentowe zwodociągowanie. To też ok. 80% skanalizowanej gminy, czyli ok. 20 tysięcy mieszkańców korzystających z tego dobrodziejstwa.

Po stronie plusów jest też rozbudowa i modernizacja sieci szkół. Teraz 80 lat świętowało Starzyno, druga największa placówka w gminie.
- Na tamten czas była to bardzo nowoczesna szkoła - przypomina wójt. - Działacz społeczny Władysław Konefka praktycznie organizował jej budowę od niczego. Ale miał marzenie. I udało się.

Jak mocno zmieniła się gmina przez 25 lat? Na pewno przybyło mieszkańców - bo aż 7,5 tysiąca.
- To dobrze, bo np. nie mamy problemu z ubytkiem uczniów - mówi wójt. - Oczywiście wiąże się z tym problem bazy oświatowej. Ale z tym też damy radę, bo już czeka dokumentacja rozbudowy szkół w Łebczu i Połchowie.

Sukces to również... światło. W 1991 roku gminę rozświetlało 1300 opraw, a dziś jest ich 3600.

Z kolei dzięki współpracy z zewnętrznymi firmami niemal wszędzie udało się doprowadzić internet oraz wyposażyć domy w komputery.
- Czy to się przełoży na elektroniczne załatwianie przez klientów spraw w naszym urzędzie? To będzie zależało od tego jak osoby mające dostęp do sieci będą chciały z niego skorzystać - mówi wójt.

Minus to , jak wielu miejscowościach i gminach, sfera komunikacyjna - ta obarczona największymi oczekiwaniami społeczeństwa. Czyli drogi, chodniki, ścieżki rowerowe, ale też lepsze zagospodarowanie Zatoki Puckiej...

- Jesteśmy przygotowani, by aplikować po środki unijne - zapewnia Tadeusz Puszkarczuk.

W sobotę pierwszy krok: na ul. Gdyńskiej w Mrzezinie pojawią się drogowcy. Powiat poprawi jezdnie, gmina wymieni i zbuduje wodociągi, m.in. dla Meksyku.
- Rondo zdecydowanie poprawi bezpieczeństwo - wylicza wójt. - Chodniki, które pobudowane zostaną wzdłuż całej tej drogi zmienią standard i bezpieczeństwo użytkowników tej drogi. Szczególnie latem.

Od dziś musimy liczyć się z perturbacjami na trasie przez Mrzezino, ale te potrwają najpóźniej do końca tego roku.