Pomerania Inline 2016 to rolkarska wyprawa, której każdy pokonany kilometr to konkretne wpłaty funduszy na warszawskie Schronisko Na Paluchu. Pieniądze wykładali sponsorzy i dobroczyńcy: Fachowcy.pl S.A, Sebastian Belowski, Jurek Bednarczyk, Karolina Pietrasiewicz-Stefanik oraz firma Aster Li.
Obaj panowie wyruszyli nocą - po godz. 22 z helskiego portu. Natura ich nie rozpieszczała...
- Niebo jest całe zakitowane, pogoda nie nastraja, jest 15 stopni... - wyliczali na starcie rolkarze. - Całe szczęście nie pada.
Pierwszy raz rolkarze zatrzymali się po 45 kilometrach w Łebczu, gdzie rolkarze z gminy Puck czy Trójmiasata ruszają na weekendowe przejażdżki po asfaltowej ścieżce ze Swarzewa do Krokowej.
Nocna przejażdżka i kolejnych 20 kilometrów w nogach oraz kółkach pozwoliło dotrzeć rankiem do Żarnowca. Potem trzeba było się zmierzyć z wyczerpującymi podjazdami, ale obaj panowie dali radę.
ZOBACZ TEŻ:
Po drodze do Świnoujścia czekały m.in. deszcze, nieprzespane noce, nierówne nawierzchnie... Po sześciu dniach wyprawy rolkarze dotarli na metę wyprawy Pomerania Inline 2016.
- Zrobiliśmy łącznie 451 km od Helu do Świnoujścia. I udało nam się złapać 5 darczyńców po złotówce na Schronisko "Na Paluchu". Co daje nam kwotę 2255 zł - relacjonujeSebastian Szczubełek.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?